czwartek, 28 listopada 2013

Odkurzam!

Ojj nie było Mnie całe 3 miesiące.

Bardzo Was za to przepraszam, ale przez ten czas naprawdę sporo wydarzyło się w moim życiu.

Otóż w końcu, po 9 miesiącach poszukiwania znalazłam pracę i to taką, w której nie dość że się spełniam i Mnie doceniają to jeszcze całkiem przyzwoicie zarabiam!!!!

Będąc bezrobotną nie mogłam dostać się na żaden kurs, a w momencie kiedy dostałam prace, wyobraźcie sobie, że w ramach środków z UE zakwalifikowałam się na kurs języka angielskiego ;D

Poza tym zapisałam się na siłownię, i chadzam tam sobie kilka razy w tyg. i pracuję dodatkowo nad sobą, chociaż i tak z 58kg schudłam na 52 to uważam ,że mogę umięśnić jeszcze tu i ówdzie;)

Wyprowadziłam się z domu rodzinnego i zamieszkałam na swoim. Czyli urządzałam mieszkanie, w wolnej chwili wstawię zdjęcia swojego 43m mieszkania i pokaże co i jak.;)

Na początku czyli przez miesiąc mieszkałam z moim facetem, niestety kilka dni temu Nasze drogi po ponad 5 latach związku rozeszły się... Czuję rozczarowanie i żal o to, że przez tyle lat Mnie zwodził- ja od zawsze powtarzałam że chce stabilizacji i jakoś poukładać sobie to życie, on zaś w momencie kiedy ja zapytałam go co dalej... powiedział, że nie jest gotowy aby zrobić taki krok... więc ja byłam gotowa na to, żeby spakował swoje rzeczy i ... wyszedł. Nie kontaktujemy się od kilku dni, powiem Wam, że jakoś tak mi pusto w tym mieszkaniu, nikt nie rozrzuca ubrań, nie znajduje papierków po cukierkach w szafkach, nie ma zlewu pełnego brudnych naczyń, i przede wszystkim kiedy wracam z pracy mam zimną pościel i nikt Mnie nie przytula mówiąc "kotek ciszej, bo śpię" ;/ naprawdę brakuje mi tego wszystkiego ;/ kwestia czasu i si przyzwyczaję, ale dziś robiąc pranie w koszu z brudna bielizną, natknęłam się na 3pary JEGO brudnych skarpet i koszulkę... no cóż- TĘSKNIE ;/

A poza tym.... pracuje kilkanaście godz. w ciągu dnia, ale mam tak elastyczne godz.pracy, że mogę pozwolić sobie na wyjście np.na siłownię w ciągu dnia itp. w planach mam zakup łyżew ;D musze w tym roku mieć swoje i nauczyć się jeździć, także moje drogie, mam nadzieję, że zaprzątnę sobie głowe jak największa ilością rzeczy tylko po to, żeby nie myśleć o tym, jak bardzo kocham swojego byłego faceta, który po prawie 6 latach związku nadal nie wiedział czego chce i dam sobie sama radę ;)

do poczytania już za chwilę ;)