A więc dziś zakupiłam kilka niezbędnych rzeczy do wypieku tych zwyczajnych, trochę cięższych babeczek ;)Nie ukrywam, że lubię jak coś jest ładnie "zapakowane" postanowiłam zainwestować w takie oto cudeńka;)
Ciastek tych nie wypieka się w tradycyjnych foremkach na babeczki. Służy do tego specjalna forma, która wygląda jak płaska blacha, do której ktoś na dole przyczepił foremki. Charakterystyczna dla muffinów "czapeczka", jest zasługą właśnie tej blachy.
Dziś zakupiłam taką :
Sprawą absolutnie dla mnie niezbędną są papierowe foremki (fachowo - papilotki), które wkłada się w babeczkowe otwory w blasze przed wypełnieniem ich ciastem (oczywiście można je posmarować tłuszczem, ale moim zdaniem bez "ubranka" muffin traci połowę swojego uroku).
Dziś zainwestowałam w takie oto urocze wdzianka;)
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz