Oto zdjęcie ukazujące Wisłę, most Toruński i kilka budynków otaczających starówkę;)
W tak piękny dzień nie mogłam nie usiąść na ławce i zaczytać się w cudownej książce p.Anny Ogonowskiej."Alibi na szczęście". Książka jest tak wciągająca jak cukierki Werther's Original ;D 650 str.przeczytałam w 3 wieczory,ok.ok. nie ukrywam - czasem pochłonęłam kilka zdań czekając na zmianę świateł,a czasem po prostu w pracy kiedy nikt nie widział???? (Pozdrawiam Panią dyrektor;) ) A KSIĄŻKĘ POLECAM ;)
P.S.Właśnie kończę cz.2 książki - "Krok od szczęścia" ;)
Książka Empik ;)ok 25zł (ze zniżką urodzinową;)
Płaszcz Zara
Torebka- sklepik miejski
W Wy czytałyście książkę?co o niej sądzicie?Czy czasem,tak jak ja miałyście ochotę trzpenąć Mikołaja w głowę i spytać, gdzie ma jaja?:)
Hej piękny płaszczyk i torebka....a książki nie czytałam ...Ja ostatnio przerabiam tylko materiał z podstawówki i gimnazjalny z dziecmi ...hahh:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMusisz jak najszybciej nadrobić zaległości ;)Książke polecam!!!!Pierwsza jak i drugą część ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
czasem mam wielką ochotę trzepnąć Mikołaja i zapytać o czym on myślał? :))
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam, ale chyba przeczytam :)
Stylizacja i widoki piękne :)
Ale śliczny płaszczyk ;D
OdpowiedzUsuńPrzez przypadek trafiłam na Pani blog i dzięki niemu dowiedziałam się o tej książce. Postanowiłam przeczytać. Jest cudowna. Pierwszą część pochlonęłam również w 3 dni, później kolejną, a przed chwilką skończyłam ostatnią "Zgoda na szczęście". Nie mam słów by opisać, jakie te książki wywarły na mnie wrażenie. Po prostu jeszcze raz zakochałam się w sowim mężu, patrzę na niego jak Mikołaj na Hankę i Hanka na Mikołaja. Dziękuje za podpowiedź lektury i polecam ostatnią część. Pozdrawiam Ewa z Krakowa :)
OdpowiedzUsuń